Początek Festiwalu w sobotę 05.09.2020 r. o godz. 17:00 | Amfiteatr Centrum Kultury w Jędrzejowie.
Wstęp TYLKO za wejściówkami. Odbierz swoją! Program Festiwalu możesz znaleźć w zakładce Festiwal
Patronat Honorowy
Ludwik Pak
Ludwik Pak urodził się 20 marca 1930 r., był najstarszym synem Heleny i Stanisława Paków. Miał siostrę Marię i brata Czesława. Był aktorem. Ukończył warszawską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. Zadebiutował na deskach Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu w sezonie 1950/1951. Po skończeniu studiów, związał się z warszawskimi teatrami: Dramatycznym, Ateneum i Rozmaitości, w których stworzył wiele niezapomnianych kreacji. Jego debiutem filmowym była epizodyczna rola w „Godzinach nadziei” Jana Rybkowskiego z 1954 r.
Andrzej Androchowicz w notce biograficznej o Ludwiku Paku napisał: „W tym okresie jego bohaterowie: negatywni (chuligan Tolek w „Lunatykach”) czy pozytywni (majster Anastazy w „Szklanej górze”, sierżant Kamiejczuk w „Jarzębinie czerwonej”), najczęściej obdarzeni byli silną osobowością. Wyjątkiem były pamiętne kreacje: Gościka w noweli „Rozwód po polsku” (w filmie „Trzy kroki po ziemi”) oraz Katjana w „Długiej nocy”, w których wcielił się w osoby postawione przed życiowym wyborem i nie potrafiące podjąć właściwej decyzji. Wieloletnie zmagania z chorobą alkoholową spowodowały, że z upływem lat na ekranie pojawiał się coraz rzadziej, grywając role drugoplanowe bądź epizody, które nie dawały możliwości ukazania w pełni jego talentu. Widoczna zmiana fizjonomii (zniszczona, postarzała twarz) zadecydowała, że reżyserzy chętnie obsadzali go w rolach ludzi prostych, często z marginesu, niezaradnych, “skłóconych z życiem” czy kierujących się własną, trudną do zaakceptowania przez otoczenie, filozofią życia. Stworzone przez niego postacie robotników, chłopów, a nawet alkoholików, obdarzone ciepłym uśmiechem, niekiedy smutnym i zagubionym wzrokiem – były małymi aktorskimi perełkami, na długo pozostającymi w pamięci widzów”. W ten portret znakomicie wpisuje się pamiętna rola Zdzisława Dyrmana, kolegi Palucha, sobowtóra Ryszarda Ochódzkiego w kultowym filmie Stanisława Barei „Miś”. Kiedy Dyrman przedstawia swoją żonę, mówi: „Panowie pozwolą, moja żona Zofia”. Ten cytat żyje swoim życiem, podobnie, jak inne z tego filmu.
Ogromnym sukcesem i zwieńczeniem kariery była drugoplanowa rola drwala Peresedy w „Siekierezadzie” Witolda Leszczyńskiego, nakręconej na podstawie opowiadania Edwarda Stachury. Za tę kreację, która została bardzo ciepło przyjętą zarówno przez widzów, jak i krytyków filmowych, otrzymał w 1986 r. „Brązowe Lwy Gdańskie” podczas XI Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku. Miał też zgrać w serialu „Alternatywy 4” Stanisława Barei. Po stanie wojennym, kiedy to rozpoczęto ponownie przerwaną pracę nad serialem, nie powrócił już na jego plan, a miał tam grać rolę Balcerka. W tej roli zastąpił go Witold Pyrkosz.
Pod koniec życia, po wyjściu ze szpitala, mieszkał w Domu Aktora Weterana w Skolimowie. Jak mówi rodzina, chciał być blisko Warszawy, by w każdej chwili móc grać, bo to kochał. Zmarł nagle 7 grudnia 1988 r. w Warszawie. Miał 58 lat. – W Warszawie była msza św. z udziałem jego przyjaciół, znajomych i wielbicieli. Później zabraliśmy trumnę i pochowaliśmy go tu w Jasionnie, obok rodziców – powiedział Czesław Pak – brat Ludwika.
© Grażyna Ślusarek / Gazeta Jędrzejowska nr 43 (711), 26 października 2011